Alfabet O - Oczy

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Jego oczy zimne, stalowe, nieprzeniknione, wpatrujące się w jej spojrzenie. Szczęki miał zaciśnięte, podobnie jak pięści, usta ułożył w cienką linię. Chciał krzyczeć na cały głos że wściekłości, że jak zwykle go nie posłuchała, jego oczy ciskały pioruny. Cały był spięty.
- Hermiono Granger, czy nie mogłaś poczekać jednej. Podkreślam jednej godziny. Czy musiałaś tu przyjść sama?!
Jej oczy były ciepłe, patrzyła na niego z miłością.
- Draco, przede wszystkim Hermiono Malfoy, a po za tym Scorpius chciał zobaczyć babcie, a Narcyza nie miała nic przeciwko.
Pomarszczona Narcyza z wnukiem na kolanach uśmiechnęła się do swojego syna.
- Hermiono nawet nie zostawiłaś kartki z informacją... Umierałem że strachu.
Jego wzrok łagodniał, ale postawa nadal była spięta.
- Ups...?
Draco przewrócił oczami, pocałował ją w policzek, a syna przejął od Narcyzy.
- Jeszcze trochę i Ty będziesz pilnować swojej matki. - Powiedział łagodnym tonem i z miłością w oczach do rocznego Scorpiusa.


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Po zaręczynach (+18) cz II

O mnie się nie martw

Po zaręczynach (+18!) cz I