Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Alfabet E - Eliksiry

Czy wiecie, że Snape nienawidzi uczniów? To prawda. A oto tego dowód: - Jeszcze raz otworzysz usta, odzywając się do mnie, to wyleję na ciebie ten zalążek eliksiru! - Wczoraj ci się podobały bajki na dobranoc! A jeszcze raz twoje kłaki wejdą mi do ust, to je obetnę nożem do krojenia zasuszonych żab! - Tydzień temu mówiłeś, że podoba ci się ten nieład na głowie! Po za tym jeszcze raz narusz moją przestrzeń osobistą, a wszystkie twoje czarne koszulki zamienię na te z godłem Gryffindoru! - Och, gdy w weekend naruszałem twoją przestrzeń osobistą to mruczałaś z zadowolenia! A po za tym… - Granger, Malfoy, zamknąć się, wspólny eliksir miał być karą dla was, a nie dla mnie. I nie chcę poznawać więcej szczegółów waszego, jak widać, owocnego życia.

Alfabet D - Dom

Od zakończenia szkoły minęło dwadzieścia lat. Od osiemnastu są małżeństwem. Draco i Hermiona Malfoy mieli burzliwe życie. Równie często się kłócili, co godzili. Mieli trójkę dzieci, jedenastoletniego Alana, czternastoletnią Julię i siedemnastoletniego Marca. Mieli też duży dom z ogrodem. Hermiona pracowała w Mungu, a Draco w Malfoy Corporation. Jednak nic więcej nie potrzebowali, bo przecież było dobrze.