Poranny rytuał
Każdy widzi we mnie potwora bez
serca. Czemu? Bo jestem Draco Lucjusz Severus Albert Malfoy. Co z tego, że
wojna skończyła się trzy lata temu, a ja zostałem uznany za szpiega na rzecz
Zakonu. Mimo to każdy wie, że jak tylko wstaję, układam włosy pod toną żelu i
pożeram jakąś szlamowatą dziewicę na śniadanie, bo przecież bez takich atrakcji
to stracony poranek. Po tym wszystkim idę nakarmić smoka, którego hoduję w
ogrodzie dworu, kośćmi i resztkami trzewi danej szlamy i ruszam do pracy w
firmie ojca, gdzie cały dzień będę popijać herbatkę i nic nie robić.
A tak naprawdę, gdy wstaję po
ledwo przespanej nocy, w ciągu której męczą mnie koszmary, nawet nie myślę o
jakimkolwiek układaniu włosów. W mojej posiadłości nie widać ani mugolaczek,
ani, tym bardziej, dziewic. Wchodzę do kuchni, gdzie czeka już na mnie
jajecznica z dwóch jajek i sporą dawką pieprzu. Podchodzę do najzwyklejszej
mugolskiej kawiarki i robię americano na bazie podwójnego espresso,
dodaję pół łyżeczki brązowego cukru, a w stronę mleka nawet nie patrzę. Mieszam
dokładnie osiem razy. To wystarcza, by cukier się rozpuścił. Wypijam kawę
kilkoma łykami. Zjadam jajka i tosty, kieruję się do pracy, w której spędzę co
najmniej dwanaście godzin i na pewno nie będę miał czasu na popijanie herbatki.
Hmm, ciekawie to ukazałaś. Ta miniaturka daje do myślenia, przynajmniej mi. Nie zawsze ludzie są tacy, jakimi ich widzimy. Często oceniamy ich na podstawie ich wyglądu, rodziny bądź statusu społecznego, a nie zdajemy sobie sprawy, że oni są zupełnie inni, że też jak każdy człowiek zmagają się ze swoimi wewnętrznymi demonami. Bardzo dziękuję za taką miniaturkę, bo daje wiele do myślenia, a zresztą inni ludzie także mogą nas błędnie ocenić. Życzę weny i mam nadzieję, że wkrótce dodasz jakiś dłuższy tekst :)
OdpowiedzUsuńKrótko zwięźli i na temat...
OdpowiedzUsuńJak to się mówi 'nie oceniaj książki po okładce'.. i tu jest to pięknie pokazane!
Pozdrawiam
Nikola
bardzo dobrze napisane... podoba mi się... jak zwykle mam niedosyt i w wyobraźni układam sobie ciąg dalszy :) u mnie już nastąpiła zmiana wystroju na blogu, pojawiły się też nowe zakładki związane z przyszłą historią :) zapraszam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ^^ Lubię takie teksty, mam nadzieję, że napiszesz jeszcze coś takiego :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zbyt krótka, ale fajna. Może jakaś kontynuacja? :)
OdpowiedzUsuńDramione True Love <3
Czy tylko ja uważam, że Draco jest bardziej tragiczną postacią od Harry'ego??
OdpowiedzUsuńZ jednej strony tekst jest idealny. Nic dodać, nic ująć. A z drugiej strony chciałabym więcej! Czuję w pewnym stopniu niedosyt, ale to chyba pozytywne uczucie, ponieważ pozwala rozwinąć myśl na temat, który zaczęłaś w tej miniaturce.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane! No i przede wszystkim gratuluję oryginalnego pomysłu. ;)
Malina
http://opowiadania-harrypotter.blogspot.com/
Podoba mi się ta miniaturka, Jest dość mocno przygnębiająca, ale i takie są czasami potrzebne.
OdpowiedzUsuńhttp://dramione-demons-of-the-past.blogspot.com/
Coś w tym jest naprawdę! Daje do myślenia! Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńVanillia :*
Super nie każdy potrafi tak ukazać Draco ;) daje miniaturka do myślenia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie (nowy blog ale nie o HP) -》nininka30.bloa.pl
Nininka
Miniaturka inna, ale dzięki temu tak wspaniała. Ukazująca Dracona takim, jaki jest naprawdę.
OdpowiedzUsuńNesta
http://nesta-olwen.blogspot.com/
Przepraszam za nieobecnosc...ostatnio duzo na glowie. Nadrobilam zaleglosci i obiecuje poprawe.
OdpowiedzUsuńMiniaturka taka inna a zarazem taka normalna. Zobaczylam Draco w swietle zwyklego a zarazem niezwyklego czlowieka. Bardzo mi sie to podobalo. Bylo krotko, ale za to jak! :-)
Coś odmiennego przyznam szczerze, ale ciekawego, życiowego... Intrygująca historia, krótka, ale prawdziwa.
OdpowiedzUsuńUkazuję, jak ludzie postrzegają innych ze względu na zachowanie z przeszłości, Jest wiele osób, które ukrywają swoja osobowość bojąc się, że odkrywając swoje karty zostaną łatwo zmanipulowani i zranieni, dlatego kryją się pod maską ignorancji, sarkazmu i ironii chodź naprawdę ich życie wygląda zupełnie inaczej niż na pierwszy rzut oka.
Naprawdę dobrze to przedstawiłaś.
Charlotte
Bardzo nietypowa miniaturka, ale daje do myślenia. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuń